Rzucenie palenia – jak to zrobić?

0
985
but depczący rozsypane papierosy
Jedną z podstawowych motywacji do rzucenia palenia powinien być stan naszego zdrowia | fot.: stock.adobe.com

Istnieją wyniki badań, które mówią, że nawet połowa palaczy tak naprawdę chciałaby zerwać z tym nałogiem. Jednak wiele osób przekonało się na własnej skórze, jak trudnym zadaniem potrafi okazać być zdecydowane pożegnanie wyrobów tytoniowych. Powodem wspomnianego stanu rzeczy może być zarówno silne uzależnienie od nikotyny, jak i brak odpowiedniej motywacji do zmiany swoich nawyków. Warto więc sięgnąć po wskazówki i rozwiązania, które – jeśli odpowiednio dobrane – nierzadko sprzyjają uporaniu się z tym „palącym problemem”.

Przede wszystkim – sprawdź źródło swojego nałogu

Z paleniem papierosów wiąże się pewien paradoks. Z jednej strony próżno szukać tu pozytywów, bowiem wspomniana czynność destrukcyjnie wpływa na nasze zdrowie, odbija się niekorzystnie na codziennym funkcjonowaniu, nie mówiąc już o przykrym zapachu czy zdecydowanym uszczupleniu zasobności portfela. Z drugiej strony, palenie papierosów wciąż trudno nazwać „niepopularnym”. Dlaczego więc sięgamy po wyroby tytoniowe? Powody mogą być różne: przewlekły stres, z którym nie jesteśmy w stanie sobie poradzić, chęć lepszego odnalezienia się w danym towarzystwie, nieświadomie przejęte nawyki oraz inne.

Co z tego wynika? Choć później istotną rolę – oprócz „codziennego rytuału” – odgrywa tzw. głód nikotynowy, to jednak źródłem problemu nierzadko okazuje się konkretny stan psychiczny, spowodowany też trudnościami innej natury (np. niewłaściwą dietą, niedoborem snu, porzuceniem aktywności fizycznej, brakiem asertywności czy rozmaitymi zaburzeniami). Takie zależności mogą się wydawać oczywiste, ale warto postarać się „przegadać” je ze sobą. Zbadanie źródła problemu, jego świadomość, to najczęściej pierwszy i zasadniczy krok w kierunku skutecznego pozbycia się nałogu. I sięgnięcia po odpowiednie rozwiązania, które nam w tym pomogą.

Twór organizm poczuje różnicę szybciej, niż myślisz

Jedną z podstawowych motywacji do rzucenia palenia powinien być stan naszego zdrowia. W końcu czynność ta ma niekorzystny wpływ m.in. na zęby, paznokcie, włosy i skórę, wywołuje problemy z układem oddechowym i pokarmowych, a finalnie może doprowadzić do zagrożenia życia w postaci raka płuc. Jednak przyzwyczajenie do nałogu sprawia, że na co dzień często nie dostrzegamy trudności wynikających z sięgania po wyroby tytoniowe. Z drugiej strony jesteśmy wręcz bombardowani informacjami o druzgocących skutkach palenia. Informacjami, których efekt potrafi być zgoła odwrotny: czasem odnosimy wrażenie, że nasz organizm został trwale obarczony problemami, związanymi z tym nałogiem.

Tymczasem wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że ludzki organizm – oprócz „niewygodnego” syndromu odstawienia – szybko doznaje pozytywnych efektów porzucenia nałogu. Wręcz natychmiastowo, bowiem nawet po 20 minutach od ostatniego papierosa. Wtedy właśnie następuje unormowanie pulsu i ciśnienia krwi.

Zaś po 8 godzinach ogólnej poprawie ulega krążenie krwi, podobnie jak stężenie tlenu w niej. A kiedy dochodzi do usunięcia dwutlenku węgla z organizmu i rozpoczęcia procesu oczyszczania płuc (tak – jeśli nie przekroczymy granicznego progu czasu i nasilenia nałogu, płuca są w stanie oczyścić się z toksyn)? Zaledwie po upłynięciu jednej doby od ostatniego papierosa. Po dwóch możemy poczuć zdecydowaną różnicę na plus, jeśli chodzi o zmysły zapachu i smaku, zaś już po trzech – powinno nam się lepiej oddychać. Kolejne dni regeneracji organizmu mogą upływać pod znakiem stopniowej, ale coraz wyraźniejszej poprawy stanu jamy ustnej, cery czy kondycji fizycznej. A choć droga ta nierzadko jest długa – trwająca czasem nawet 10-15 lat – po jej przebyciu płuca potrafią funkcjonować tak, jakby nie miały w ogóle styczności z paleniem. Warto znać te fakty, bowiem dzięki nim dbałość o zdrowie (a konkretnie uświadomienie sobie realnego wpływu na jego stan) może stać się silną motywacją do zerwania z nałogiem, zanim dojdzie do poważniejszych problemów i schorzeń.

Czym jeszcze możesz wesprzeć rzucenie palenia?

Inną, prostą, choć także skuteczną motywacją do zerwania z nałogiem, może wynikać z finansów. Wyroby tytoniowe nie należą do tanich, a co więcej – stale drożeją i raczej nic nie wskazuje, że miałoby się to zmienić. Aby bardziej zmotywować się do rzucenia palenia, wystarczy precyzyjnie ustalić, po ile papierosów sięgamy w ciągu jednego miesiąca (np. w przeliczeniu na paczki). A następnie ile nas to kosztuje. W codziennych wydatkach niekiedy łatwo przeoczyć taki fakt, jak ciągłe dokupywanie wyrobów tytoniowych (oraz zapalniczek!). Jednak gdy zdamy sobie sprawę, ile bylibyśmy w stanie zaoszczędzić w dość niedługim czasie, może się okazać, że właśnie tu przepadają dodatkowe środki na ukochaną pasję, nowy sprzęt RTV albo i zagraniczną wycieczkę. Jeśli pamięć o finansowych korzyściach rzucenia palenia zawodzi – skorzystajmy z aplikacji na smartfona, która skutecznie nam o tym przypomni. A także dokładnie wyliczy, ile już udało nam się zaoszczędzić na tej prozdrowotnej decyzji.

Coraz popularniejsze stają się również środki farmaceutyczne, stworzone właśnie w celu skutecznej walki z nikotynowym nałogiem. Często bowiem ich działanie odnosi pozytywne rezultaty. Nim jednak zdecydujemy się na przyjmowanie takich środków, dokładnie przeczytajmy dołączoną do nich ulotkę, a najlepiej – skonsultujmy zażywanie ich z lekarzem. W końcu może się zdarzyć, że w zetknięciu z danym organizmem będą wywoływały niepożądane skutki. A przecież nie chodzi o to, by walcząc z jednymi problemami, ściągać na siebie inne kłopoty zdrowotne.

Istnieją też inne rozwiązania, jak „system nagród” (np. jeśli przez określony czas nie wypalę ani jednego papierosa – uczynię dla siebie coś bardzo przyjemnego), projektowanie „nawyków zastępczych” (jak chociażby sięganie po gumę do żucia, gdy tylko głód nikotynowy da o sobie znać) czy nawet włączenie w to zadanie osób trzecich (które nie będą częstowały wyrobami tytoniowymi i postarają się nie tworzyć sytuacji, kiedy osobista walka z nałogiem stanie się nie do zniesienia). Trzeba jednak przyznać, że podstawy powodzenia misji, jaką jest trwałe pożegnanie się z paleniem, tkwią w naszej głowie. Musimy po prostu naprawdę chcieć zerwać z nałogiem. W innym przypadku sami wynajdziemy mnóstwo przeszkód, które oprą się nawet najskuteczniejszym sposobom.


JSA