Z roku na rok polskie albumy lub single stanowią coraz większą część playlist oraz pozycji na płytowych listach zakupów słuchaczy w naszym kraju. Platformy streamingowe pozwalają na to, aby jakościowa muzyka z rodzimego podwórka docierała do jak największej ilości ludzi. Pomimo pandemicznych czasów, rok 2021 zaowocował bardzo ciekawymi premierami. Na kogo warto zwrócić uwagę? Kto królował na polskich listach przebojów?
Daria Zawiałow – „Wojny i Noce”
Po wielkim sukcesie albumu „Helsinki”, Daria powróciła z nowym materiałem. „Wojny i Noce” przenoszą słuchacza wprost do głowy samej autorki tekstów, do jej wspomnień, marzeń lub podróży, które odbyła. Liczne nawiązania do mangi i anime, zarówno w opracowaniu graficznym płyty, jak i w scenografii koncertowej lub teledyskach. Po tym, jak dobrze została przyjęta koncepcja „Helsinek”, Daria wraz z Michałem Kushem, który wyprodukował album, zdecydowali przenieść nas do Azji i Stanów Zjednoczonych. Mocne, naładowane elektroniką brzmienia oraz wyszukane i poetyckie teksty powodują, że ten duet potwierdził swoją pozycję na rynku. Zmianą w porównaniu z poprzednimi projektami jest ilość utworów po angielsku. Na tym krążku znalazło się ich aż trzy. Single „Kaonashi” oraz „Za krótki sen” wraz z Dawidem Podsiadło były chętnie grane przez wszystkie stacje radiowe. Czy „Wojny i Noce” powtórzą ogromny sukces „Helsinek” i również pokryją się platyną? Czas pokaże.
OIO – „OIO”
Zdecydowanie największe zaskoczenie 2021 roku, jeśli chodzi o środowisko hip-hopowe. Połączenie trzech osób o ugruntowanej pozycji na rynku, od razu skazywało ten projekt na powodzenie. Oki, Young Igi i Otsochodzi – każdy z nich przyciągnął swoje grono odbiorców, które po połączeniu daje rzeszę słuchaczy. A sam album? Nowoczesne podejście do hip-hopu. Zabawa dźwiękiem, głosem, melodiami oraz auto-tune, bez którego ten gatunek powoli traci rację bytu. Główną rolę w produkcji materiału odegrał @atutowy, chociaż nie zabrakło innych producentów, takich jak CatchUp lub Kubi Producent. Układ taneczny do singla „Worki w tłum” podbił TikToka, a jego popularność potwierdza tylko ilość razy jaką jest do tej pory grany w klubach i dyskotekach w całej Polsce. Nie wiem, na ile projekt taki jak OIO okaże się przyszłym klasykiem, ale na pewno jest czymś nowym na polskiej scenie muzycznej.
sanah – „Irenka”
Tutaj nie trzeba więcej dodawać. Rok 2021 należy do Sanah. Jej muzyka jest grana wszędzie, a każdy zna numery takie jak „Ale jazz!” albo „etc. (na disco)”. Królowa internetu z platformami Spotify, Tidal i YouTube na czele. Potwierdzają to wyświetlenia jej teledysków lub to, że jest numerem 1. na polskim Spotify. „Irenka” jest pełna światowej klasy muzyki i tekstów, singli, które zna każdy, a do tego jest kontynuacją ogromnego sukcesu debiutu Zuzanny. Cała Polska wie, kim jest Sanah. I dobrze. Bo godnie reprezentuje rynek muzyczny tego kraju.
Rok 2021 i każdy kolejny będzie obfitował w coraz mocniejsze produkcje muzyczne, pochodzące z kraju nad Wisłą. Nie musimy już gonić reszty świata. Artyści udowadniają, że możemy mieć produkcje, których nie powstydziliby się NIemcy, Brytyjczycy lub Amerykanie. Kolejne lata mogą przynieść wielkie niespodzianki.
MMI