Soczewka trójogniskowa to przełom w walce z zaćmą i problemami z ostrością widzenia. Zobacz, kiedy warto wymienić naturalną soczewkę oka na soczewkę trójogniskową i jakie korzyści przynosi taki zabieg.
Co to jest zaćma i czy można ją wyleczyć?
Zaćma nie jest chorobą w klasycznym rozumieniu tego słowa. To raczej trwałe uszkodzenie soczewki oka polegające na jej zmętnieniu i ograniczeniu przepuszczalności światła. Pacjenci, u których pojawiły się pierwsze symptomy zaćmy, mówią o zwiększonej potrzebie oświetlania pomieszczeń i przedmiotów, na które patrzą, skarżą się na pogorszoną ostrość widzenia, zgłaszają „szarzenie” obrazu i wyraźnie mniej żywe kolory. Z czasem, gdy zaćma obejmie całe oko, można całkowicie stracić wzrok.
Charakterystyczne dla zaćmy jest pogorszenie jakości widzenia i konieczność noszenia okularów. Brak prawidłowej diagnozy skutkuje tylko tym, że okulary wymienia się częściej niż przy klasycznych problemach ze wzrokiem.
Nie da się „oczyścić” soczewki i sprawić, by znowu funkcjonowała prawidłowo. Jedyne, co można zrobić, to wymienić ją na nową. Nowatorskie metody leczenia zaćmy za pomocą soczewki trójogniskowej pozwalają na wyraźną poprawę jakości wzroku nie tylko w kwestii zaćmy.
Czym jest soczewka trójogniskowa?
Soczewka trójogniskowa to zamiennik naturalnej soczewki wewnątrzgałkowej i jednocześnie najbardziej zaawansowane technologicznie rozwiązanie stosowane w walce z zaćmą i dla poprawy jakości widzenia.
Klasyczna operacja usunięcia zaćmy połączona z wymianą soczewki ogranicza się wyłącznie do usunięcia zaćmy. Jeśli pacjent nosił okulary np. ze względu na krótkowzroczność, będzie musiał nosić je nadal. Innowacyjne rozwiązanie wykorzystujące soczewkę trójogniskową Panoptix pozwala na więcej niż klasyczna medycyna. Dzięki nowoczesnej technologii można jednocześnie pozbyć się zaćmy i zadbać o prawidłową ostrość widzenia. Pozwala to na rezygnację z noszenia okularów w codziennym życiu, co na pewno przełoży się na zwiększenie komfortu funkcjonowania. Ponadto warto pamiętać, że brak konieczności wymiany okularów (a robi się to przeciętnie co dwa lata) pozwoli zaoszczędzić znaczną sumę pieniędzy, bo niestety ani szkła, ani oprawki do tanich nie należą.
Czego można się spodziewać bo implementacji soczewki trójogniskowej?
Pacjenci decydujący się na zastąpienie zdegenerowanej zaćmą soczewki na soczewkę trójogniskową bardzo często pytają o to, kiedy będą znowu dobrze widzieć. I tu czeka ich bardzo przyjemna niespodzianka, bo wyraźną poprawę wzroku można zauważyć już po kilku dniach od zabiegu.
Trzeba jednak pamiętać, że pierwsze dni to obowiązkowa rekonwalescencja polegająca na ograniczeniu oglądania telewizji, korzystania z komputera i smartfona. Konieczne jest też regularne stosowanie kropli do oczu.
W niedługim czasie po zdjęciu opatrunku pacjenci, którzy zdecydowali się na zabieg wszczepienia soczewki trójogniskowej Panoptix, zgłaszają brak konieczności używania okularów zarówno do patrzenia na dużą odległość, jak i do czytania lub oglądania telewizji. To ważne przede wszystkim dla osób aktywnie uprawiających sporty, ale nie tylko.
Refrakcyjna wymiana soczewek na soczewki trójogniskowe
Skoro soczewka trójogniskowa jest tak dobra, to czy mogę ją wykorzystać, jeśli nie mam zaćmy?
To pytanie pada w gabinetach okulistycznych dość często i jest zadawane przez pacjentów, którzy co prawda nie mają problemów z zaćmą, ale mają na tyle duże wady wzroku, że są zmuszone do noszenia okularów, co jest dla nich dużym dyskomfortem.
Dla wszystkich takich osób jest dobra wiadomość. Nie trzeba mieć zaćmy, by móc skorzystać z zabiegu wymiany soczewek na soczewki trójogniskowe. Refrakcyjna wymiana soczewek ma na celu właśnie korekcję wad wzroku, przede wszystkim krótkowzroczności i nadwzroczności. Dodatkowym atutem takiego rozwiązania jest brak możliwości pojawienia się zaćmy w przyszłości.
Jak wygląda zabieg wymiany soczewki na soczewkę trójogniskową?
Chociaż wymiana naturalnej soczewki oka na soczewkę trójogniskową brzmi bardzo poważnie i zaliczana jest do operacji chirurgicznych w obrębie oka, w rzeczywistości mowa raczej o szybkim zabiegu w warunkach ambulatoryjnych.
Wymiana soczewki trwa około pół godziny, jest wykonywana w znieczuleniu miejscowym. Pacjent przez cały czas jest przytomny, wie, co się z nim dzieje, nie czuje żadnego dyskomfortu. Minimalne nacięcie rogówki oka pozwala na odessanie soczewki i zastąpienie jej sztuczną trójogniskową. Bezpośrednio po zabiegu pacjent może wrócić do domu, by w przyjaznych warunkach przejść bardzo krótką rehabilitację.
Materiał partnera
